Jak pamiętamy, w dniu 1 stycznia 2024 roku od około godziny 17.00 kurs złotówki znienacka zaczął błyskawicznie spadać. Wielu Polaków po upojnej nocy sylwestrowej zaczęło przecierać oczy i drapać się po głowie pytając co się dzieje w wolny dzień, gdy powinien obowiązywać kurs złotego z ostatniego dnia roboczego, czyli piątku 29 grudnia 2023 roku. W tym momencie wielu Polaków obiecało sobie, że przestanie pić ponieważ świat zaczyna stawać na głowie.
W ostatnim wpisie pt. “Czy Google manipuluje kursem polskiej złotówki?” opisałem zachowanie złotówki w pierwszym dniu nowego roku. Zgodnie z przypuszczeniami, firma Google czerpie dane nt. kursów walut z firmy Morningstar i prezentuje je w wynikach wyszukiwania.
Ministerstwo Cyfryzacji zwróciło się do Google Polska o przedstawienie wyjaśnień w związku z pojawieniem się nieprawdziwej informacji dotyczącej kursu złotego. Dla mnie to trochę dziwne, że takie pytania zadaje Ministerstwo Cyfryzacji a nie Ministerstwo Finansów. W odpowiedzi dostało odpowiedź od lokalnego oddziału Google Polska:
Informacja mówi: “Google nie weryfikuje danych od dostawców, nie ingeruje w ich treść i nie może zagwarantować aktualności prezentowanych kursów walut. Dane wyświetlane są w tej samej postaci, w jakiej zostały dostarczone.”. Logicznie rzecz biorąc, to oznacza, że wszystkie wyniki wyszukiwania z Google mogą prezentować fałszywe treści, podczas gdy wartościowe treści mogą być ukrywane głęboko w wynikach wyszukiwania. Przy okazji Google Polska poinformowała, że firma Google nie bierze odpowiedzialności za treść prezentowanych informacji finansowych.
Ceny walut i kryptowalut są dostarczane przez Morningstar. Metadane dotyczące kryptowalut są dostarczane przez Coinmarketcap. Aktualne ceny złota w Indiach są dostarczane przez TickerPlant.
Na liście “Źródła danych finansowych i wyłączenia odpowiedzialności” brak giełdy Forex z które były czerpane informacje. Te dane prawdopodobnie trafiły do Google z firmy Morningstar, ponieważ Google nie poinformowało, aby ktoś się włamał do interfejsu API między Morningstar a Google. Youtuberzy zaczęli analizować ten temat.
Wypływają nieznane fakty w sprawie manipulacji kursem złotego. Przedsiębiorcy prowadzący mennice również potwierdzają informacje, że kurs złotego był co najmniej 3-krotnie manipulowany w ciągu ostatnich lat.
Sprawa manipulacji kursem złotego budzi wiele pytań. Nie wiemy, czy w firmie Morningstar lub wśród jej dostawców grasują hackerzy, którzy manipulują danymi kursowymi. W tej chwili wydaje się to mało prawdopodobne, ponieważ tak drastyczny spadek kursu waluty dotyczył wyłącznie polskiego złotego. W takim razie rodzi się pytanie – może w tych firmach grasuje jakaś szajka hochsztaplerów, którzy nielegalnie zarabiają na manipulacjach kursem złotówki.
Jakie siły manipulując złotówką?
Możemy też snuć kolejne domysły: może we wszystkich firmach tego łańcuszka działają ludzie, którzy współpracują ze sobą w celu osiągnięcia zysków? Warto się przyjrzeć udziałowcom tych firm, co ich łączy z tymi firmami? Czy mają zbieżne interesy? Czy i jakie interesy robią w Polsce? Tego nie wiemy. Z niecierpliwością czekamy na wyniki dochodzenia w tej sprawie w firmie Morningstar o ile podjęła takie działania, tego też nie wiemy.
W dniu 1-01-2024 r. nieliczna część Polaków kupowała srebrne, złote i platynowe monety w sklepach internetowych. Wielu z nich przepłaciło, ponieważ w niektórych sklepach (mennicach) ceny monet ze szlachetnych metali są obliczane w oparciu o bieżący kurs dolara, w tym przypadku pośrednio o kurs złotego z firmy Morningstar. Część spanikowanych Polaków kupowała obce waluty: dolara, Euro, funta brytyjskiego jena. Oni również przepłacili nawet o 30%. Ci ludzie są poszkodowani, dlaczego aparat państwa im nie pomaga?
Czy i dlaczego władza zadowoliła się krótkim wytłumaczeniem przedstawicieli Google Polska? Czy organy władzy państwa polskiego nie zwróciły się do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Stanów Zjednoczonych o wszczęcie postępowania wyjaśniającego? Tego też nie wiemy, brak oficjalnego komunikatu. Wiemy natomiast, że jak zwykle w dotychczasowej historii bogaci się bogacą, a biedni biednieją.
Ta historia pokazuje, że w XXI wieku mimo rozwiniętej technologii i regulacji prawnych manipulacje kursami walut są możliwe i często mają miejsce na świecie. Remedium na takie manipulacje może stanowić wdrożenie technologii blockchain zapewniającej przesyłanym danym Poufność, integralność i dostępność, zwane w skrócie CIA.
Ta historia pokazuje również, że zaufanie obywateli do państwa jest bezpodstawne, państwo nie potrafi bronić interesów swoich mieszkańców i obywateli. Państwo w ostatnich latach drukuje pieniądze bez pokrycia w towarach lub usługach. Państwo czyli politycy potrzebują tych pieniędzy na niegospodarne wydatki i rozdawnictwo w celu kupienia głosów.
Rzetelni politycy czy inaczej dobre państwo, stwarza swoim mieszkańcom warunki do prowadzenia działalności gospodarczej, obniża podatki aby wszyscy mogli się bogacić. Póki co, nie widać nawet cienia szansy na dobre państwo, ponieważ Polska z roku na rok staje się coraz bardziej opresyjnym państwem z wieloma przepisami komplikującymi życie obywateli.
Dlatego warto pomyśleć – jak ocalić oszczędności życia przed politykami, którzy chcą nam zabrać wszystko co posiadamy, nawet starego Fiata z 1998 r. który wyeliminują strefy SCT w polskich miastach.