Gra Rezerwy Federalnej i koniec dolara.
To, czego jesteśmy teraz świadkami, to coś więcej niż tylko korekta rynku. To agonia systemu… Jesteśmy w trakcie procesu prowadzącego do gospodarczego upadku amerykańskiego imperium. Obniżka stóp procentowych o 50 punktów bazowych przez Rezerwę Federalną jest najwyraźniejszym znakiem ich desperacji.
Nawet przy tym agresywnym ruchu rentowność długoterminowych obligacji nadal rośnie. Ale dlaczego? Ponieważ rynek nie kupuje już historii Fed. Wzrost rentowności pokazuje, że oczekiwania inflacyjne wymknęły się spod kontroli. Bez względu na to, co zrobią, siła nabywcza papierowych pieniędzy maleje z dnia na dzień.
Dolar amerykański rozpada się jak zamek z piasku, a banki centralne nie mają narzędzi, aby powstrzymać ten upadek. Tutaj tkwi prawdziwe niebezpieczeństwo: jedyną rzeczą, która nadaje wartość walutom fiducjarnym, jest wiara rynku w waluty. Gdy to zaufanie wyparuje, panowanie dolara dobiegnie końca.
Dziś widzimy, że sprzedaż domów spada z powrotem do poziomu Wielkiej Recesji. Ale to dopiero początek. Na horyzoncie majaczy o wiele większa recesja. Gospodarka USA jest bardziej zadłużona niż kiedykolwiek w swojej historii — korporacje, gospodarstwa domowe, a nawet rząd toną w długach. Ale kto może spłacić swoje długi?
Imperium bez przemysłu
Wraz ze wzrostem stóp procentowych pożyczki, kredyty hipoteczne i wydatki konsumentów są miażdżone. Nawet firmy takie jak Polaris, które sprzedają zewnętrzne „zabawki dla dorosłych”, duszą się w tej erze „braku pieniędzy”. Emocje związane z tanimi pieniędzmi z ery Covid dobiegły końca, pozostawiając górę długów.
Co gorsza, amerykańskie oszczędności netto gospodarstw domowych były ujemne przez sześć kolejnych kwartałów. Oznacza to, że konsumpcja przewyższa produkcję, zjawisko, które widzieliśmy wcześniej tylko dwa razy: w 2008 i 2020 r., w okresach poważnego załamania gospodarczego. Amerykanie są wydatni, nic nie produkują, tylko konsumują.
W rzeczywistości większość mocy produkcyjnej już dawno przeniosła się do Chin i innych krajów azjatyckich. Krajowe oszczędności zniknęły, podczas gdy rząd narobił 2,1 biliona dolarów deficytu w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Wszyscy są pogrążeni w długach. A co ze światem biznesu? Powierzchnie biurowe gniją.
Po pandemii wynajem biur spadł do dna, a właściciele nadal twierdzą, że „gorzej być nie może”. Wiara w to byłaby czystą głupotą. Budynki biurowe stoją puste, a sektor detaliczny jest podtrzymywany przy życiu. Wszystko to wskazuje na oznaki zbliżającego się upadku. Amerykański sen się skończył.
Podobnie jak w ostatnich dniach Rzymu, amerykańskie imperium gnije od środka. Tracimy nie tylko wartość pieniądza, ale także zaufanie do samego systemu. FED, Waszyngton i Wall Street karmią nas kłamstwami od lat. Ale w końcu te kłamstwa się rozwieją.
Świat uwolni się od dominacji dolara amerykańskiego, a globalna zmiana gospodarcza rozpocznie się i rozwinie skrzydła.
Autor: Dr Jim Willie
Niniejszy artykuł nie ma charakteru porady prawnej lub podatkowej czy psychologicznej, a także nie stanowi pośrednictwa finansowego lub porady inwestycyjnej.