Morska energetyka wiatrowa nie jest ekonomicznie opłacalna bez *masywnych* dotacji rządowych i ulg podatkowych.
Odchodzenie od morskiej energetyki wiatrowej będzie kontynuowane, w miarę jak rzeczywistość będzie się zmieniać.
Podobnie jak rządy narzucające siłą pojazdy elektryczne i próbujące zakazać samochodów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi ostatecznie zawiodą (ponieważ nie jest to fizycznie możliwe), rządowe naciski na subsydiowanie morskiej energii wiatrowej w celu wyeliminowania produkcji węglowodorów są skazane na niepowodzenie.
Wielki scam wiatrowy
“Shell zrezygnuje z kolejnego pływającego projektu wiatrowego na morzu, poinformowała firma w czwartek – dodając kolejny do długiej listy odejść z segmentu morskiej energetyki wiatrowej.
Shell sprzeda 80% udziałów w projekcie MunmuBaram o mocy 1,25 GW w Korei Południowej swojemu partnerowi JV Hexicon, pozostawiając temu drugiemu 100% udziałów w projekcie, podał Shell.
Shell – wraz z innymi dużymi koncernami naftowymi – odkrył, że przejście na alternatywne źródła energii, takie jak wiatr, nie spełniło oczekiwań, jeśli chodzi o oczekiwane zyski.
W międzyczasie ropa naftowa nadal udowadnia swoją siłę w dziale zysków, oczywiście dzięki cięciom produkcji OPEC i zawirowaniom geopolitycznym.
… Z drugiej strony, projekty wiatrowe poniosły znaczący cios w rentowność dzięki gwałtownie rosnącym kosztom surowców i sprzętu, a deweloperzy wycofują się na całym świecie.
Na przykład w Stanach Zjednoczonych, nawet po tym, jak Departament Spraw Wewnętrznych zatwierdził w listopadzie 2023 r. wielkoskalowy projekt morskiej energetyki wiatrowej Empire Wind 2, deweloperzy zaledwie kilka miesięcy później zrezygnowali z projektu, powołując się na jego zagrożoną rentowność.
BP i Equinor zaksięgowały 840 mln USD odpisów aktualizacyjnych związanych z nieudanym projektem wiatrowym, a Orsted – największy na świecie deweloper morskiej energetyki wiatrowej – niedawno dokonał odpisów aktualizacyjnych o wartości 4 mld USD po anulowaniu dwóch morskich projektów wiatrowych planowanych u wybrzeży New Jersey”.
Inwestycje w energetykę wiatrową, jak pokazują fakty – oznaczają nieefektywne gospodarowanie wypracowanymi przez ludzi środkami w postaci podatków rozdawanych przez rząd w formie dotacji, czy też w postaci składek do Unii Europejskiej. Czy ten kierunek działań ma na celu wyprowadzenie środków z budżetu? Kto zarabia na tych “inwestycjach”?
Działające wiatraki masowo mordują ptaki, zużyte wiatraki muszą być utylizowane w specjalnych warunkach, ze względu na toksyczne materiały z jakich są wykonywane. Dlaczego UE i kraje członkowskie na siłę promują horrendalnie drogie rozwiązania, które na dodatek szkodzą planecie i nie mają nic wspólnego z ekologią?