Gospodarka światowa
Ekonomiczna narracja, którą jesteśmy karmieni dzisiaj, jest, szczerze mówiąc, odwracaniem uwagi od prawdziwej, ukrytej rzeczywistości.
Stagnacja na rynku pracy, podstępna inflacja i zmiany geopolityczne sygnalizują, że świat balansuje na krawędzi transformacji gospodarczej, zdefiniowanej przez spiralę zadłużenia na Zachodzie i cichy, ale zdecydowany ruch od niegdyś potężnego dolara.
Spójrz na najnowsze wskaźniki: wzrost PKB USA spowolnił do zaledwie 2,8% w Q3, a wzrost zatrudnienia znacznie odbiegał od oczekiwań. Bezrobocie oficjalnie oscyluje wokół 4,1%, ale prawdziwe problemy gospodarki sięgają o wiele głębiej.
Optymistyczni eksperci finansowi trzymają się tych liczb, ale na miejscu rośnie poczucie niepokoju. Klasa średnia tonie pod ciężarem długu i stagnacji, podczas gdy bogaci starają się chronić swoje aktywa. To nowa Ameryka XXI wieku — naród uwięziony w szponach niezrównoważonego długu i niezdolny do znalezienia wyjścia.
W tych niepewnych czasach złoto — zasób tak stary jak sama cywilizacja — wyłania się na nowo jako latarnia stabilności. Nie tylko Chiny i Rosja zwiększają swoje rezerwy, ale narody w rozwijającym się świecie również dywersyfikują się od dolarów amerykańskich, aby wzmocnić własne waluty.
Popyt na złoto ciągle rośnie
Fizyczny popyt na złoto osiągnął rekordowe poziomy niewidziane od 2014 r., co jest sygnałem, że świat przygotowuje się na wstrząsy gospodarcze w niedalekiej przyszłości. Próby Ameryki, by odeprzeć kryzys, są w najlepszym razie przycinaniem liści umierającego drzewa.
Banki centralne kontynuują politykę niskich stóp procentowych, która jedynie odracza nieuniknione, podczas gdy prawdziwe problemy pozostają nierozwiązane. Spirala zadłużenia rośnie, napędzana nieustannym drukowaniem pieniędzy. Chociaż może to zapewnić tymczasowy impuls dolarowi, ostatecznie podważa rolę Ameryki na arenie światowej.
Kiedyś wszechmocny dolar amerykański traci teraz swój wpływ w niespotykanym dotąd tempie. Wschodzące bloki gospodarcze, takie jak kraje BRICS, są pionierami systemów finansowych, które omijają dolara, przechodząc na złoto i inne aktywa, które są postrzegane jako bardziej niezawodne.
Wschodnie banki centralne dokonały repatriacji rekordowych ilości złota, co jest wyraźnym znakiem zmieniających się pływów. To nie jest scenariusz apokaliptyczny; to rzeczywistość globalnej gospodarki, która odrzuca dominację Zachodu w pieniądzu fiducjarnym.
W miarę jak zbliżamy się do końca roku 2024 i później, oznaki zmian są głośne i wyraźne. Rosnąca inflacja, wzrost kosztów utrzymania i erozja klasy średniej sieją ziarna niepokojów społecznych. Przywódcy polityczni i ekonomiczni, ze swoimi krótkoterminowymi rozwiązaniami, odsuwają problem na drogę, która prowadzi donikąd, tylko do upadku.
Historia uczy nas, że sztucznie podtrzymywane gospodarki rzadko kończą się dobrze. Więc jako inwestor moje pytanie brzmi: jeśli szukasz prawdziwego aktywa, któremu możesz zaufać, zwróć się ku złotu. Złoto to nie tylko inwestycja; to twierdza w czasie burzy.
Banki centralne na całym świecie dokonują ponownej oceny swoich rezerw i po cichu zwracają się w stronę złota, co jest dowodem trwałej wartości tego aktywa. W tej nowej erze tylko ci, którzy przygotują się na przyszłość, przetrwają burzę.
Niniejszy artykuł nie ma charakteru porady prawnej lub podatkowej, a także nie stanowi pośrednictwa finansowego lub porady inwestycyjnej.