Droga do chaosu – nieuchronna bańka
Od lat ostrzegam, jak głęboko wadliwy jest nasz system finansowy, a jeśli to czytasz, prawdopodobnie wiesz dokładnie, co mam na myśli, gdy mówię, że „nadchodzi załamanie”. Ale nadszedł czas, aby przyjrzeć się bliżej ostatnim działaniom Rezerwy Federalnej (Fed), ponieważ ten finansowy moloch zatapia zęby jeszcze głębiej, wciągając nie tylko USA, ale i cały świat w pieniężne ruchome piaski.
Systematyczny transfer bogactwa
Dzisiaj w Ameryce i na świecie jesteśmy świadkami masowego transferu bogactwa od klasy robotniczej do elity finansowej. Fed, utrzymując sztucznie niskie stopy procentowe i drukując nieskończone ilości waluty, sprawia, że biedni stają się jeszcze biedniejsi, a jednocześnie napełnia kieszenie już bogatych.
Weszliśmy w erę, w której dyrektorzy z Wall Street i osoby posiadające portfele finansowe widzą, jak ich bogactwo się mnoży, podczas gdy zwykli ludzie pogrążają się w długach. Nie chodzi tu tylko o wykorzystywanie zwykłych ludzi; chodzi o zniewolenie społeczeństwa długiem na pokolenia.
Jeśli FED nie rozumie wpływu własnej polityki, nie zasługuje na swoją władzę. A jeśli rozumie, to jest to nic innego jak wyrachowana, niemoralna kradzież od społeczeństwa. Największa bańka w historii jest gotowa pęknąć. Ekonomia nauczyła nas, że każda bańka prędzej czy później pęka.
Widzieliśmy to w przypadku bańki technologicznej w 2000 r. i bańki na rynku nieruchomości w 2008 r. Ale nic nie może się równać ze skalą bańki, z którą mamy do czynienia dzisiaj. Polityka Fed sztucznie napompowała aktywa finansowe, tworząc niezrównoważone boomy cen akcji, nieruchomości i innych. Jednak historia uczy nas, że to nie potrwa długo.
Prawdziwe pytanie nie brzmi, czy bańka pęknie — ale kiedy i jak katastrofalne będą jej skutki. Wielu ekonomistów uważa, że ten kolejny krach przyćmi globalny kryzys finansowy z 2008 r. Dlaczego?
Ponieważ pieniądze zalewające nasze rynki finansowe dzisiaj nie budują realnej wartości; jedynie napompowują aktywa finansowe i pogłębiają lukę majątkową. A wraz z rozwojem tej bańki rośnie również ryzyko finansowe dla każdego obywatela.
Ochrona przed załamaniem
Złoto, srebro, platyna pomogą Ci ocalić Twoje oszczędności. Banki centralne zabezpieczają swoje zakłady złotem a ostatnio nawet kupują srebro. Ciekawą ironią jest to, że banki centralne na całym świecie skupują złoto w ogromnych ilościach. Dlaczego?
Ponieważ te banki centralne rozumieją, że waluty fiducjarne — zwłaszcza dolar — stają się coraz bardziej niestabilne. Złoto, jak pokazuje historia, jest ponadczasowym środkiem przechowywania wartości, niezależnym od żadnego rządu ani instytucji bankowej.
Banki centralne widzą co się święci i zabezpieczają się przed dalszą dewaluacją dolara. To ogromny sygnał, że nawet ci u władzy obawiają się przyszłej niestabilności walut fiducjarnych.
Trwa erozja dolara i innych walut FIAT, taki jest brutalny koszt inflacji spowodowanej przez polityków i bankierów.
Dolar stracił prawie 90% swojej siły nabywczej w stosunku do złota w ciągu ostatnich 23 lat.
Ten stały spadek to coś więcej niż tylko liczby na wykresie; to rzeczywistość, która dotyka miliony. Dla zwykłych ludzi oznacza to, że za każdego dolara można kupić coraz mniej, a koszty utrzymania nadal rosną.
Inflacja na Zachodzie
Inflacja miażdży siłę nabywczą społeczeństwa, utrudniając zakup podstawowych dóbr. Ta erozja nie jest przypadkiem — to konsekwencja systemu zaprojektowanego tak, aby wysysać z klasy pracującej i średniej wszystkie pieniądze. A każdy system zbudowany na tak niezrównoważonych fundamentach jest skazany na upadek.
Wyjście z tej pułapki zastawionej przez banki centralne to zamiana walut na złoto i srebro jako prawdziwe magazyny wartości. Jeśli chcesz zabezpieczyć się przed nieuniknioną burzą finansową na horyzoncie, złoto i srebro są jednymi z najbezpieczniejszych opcji.
To nie tylko inwestycje — to koła ratunkowe.
Srebro jest szczególnie niedowartościowane i prawdopodobnie odnotuje znaczne zyski. W czasach kryzysu gospodarczego te aktywa fizyczne nie tylko utrzymują swoją wartość; często zyskują na wartości, gdy waluty fiducjarne gwałtownie spadają.
Ci, którzy posiadają aktywa materialne, takie jak złoto i srebro, poczują się o wiele bezpieczniejsi, gdy ta sztuczna struktura finansowa w końcu się rozpadnie.
FED jest teraz w opałach, które sam sobie stworzył.
Utrzymywanie niskich stóp procentowych nadal napompowuje bańki na rynku nieruchomości i giełdzie, ale podnoszenie stóp procentowych grozi wywołaniem krachu rynkowego. Ten balans nie jest zrównoważony. Każde działanie, które podejmują, aby przedłużyć bańkę, tylko pogłębia ostateczny upadek.
Są uwięzieni, niezdolni do wycofania się z wdrożonej polityki bez powodowania wstrząsów finansowych. Jedyne, co jest pewne, to to, że bańka pęknie, a kiedy to nastąpi, zabierze ze sobą cały system.
Czas ucieka
Jak już wiele razy mówiłem, ten sztuczny system finansowy jest niezrównoważony. Historia pokazuje, że każdy manipulowany rynek w końcu upada, a każda bańka pęka. Ten nie będzie wyjątkiem i prawdopodobnie będzie największą katastrofą finansową, jaką kiedykolwiek widzieliśmy.
Jedyną prawdziwą ochroną są aktywa o wartości wewnętrznej, takie jak złoto i srebro. Kiedy nadejdzie krach, dolar i inne waluty fiducjarne zostaną zmiecione, pozostawiając tylko te aktywa, które przetrwały próbę czasu. Więc bądźcie przygotowani.
Ta burza jest bliżej niż wielu myśli, a gdy uderzy, nie będzie bezpiecznej przystani w tradycyjnych walutach FIAT. Ci, którzy nie mają złota lub srebra zostaną zrujnowani.
Autor: Dr Jim Willie
Niniejszy artykuł nie ma charakteru porady prawnej lub podatkowej czy psychologicznej, a także nie stanowi pośrednictwa finansowego lub porady inwestycyjnej.