Najdroższy rynek w historii
Największy na świecie rynek finansowy rośnie jak kula śnieżna tocząca się w dół wzgórza, nabierając prędkości i masy. Ale niewielu widzi, dokąd to zmierza. Podobnie jak przed krachem w 1929 r. i bańką internetową, dzisiejsze wyceny rynkowe są nie tylko wysokie — są nie do utrzymania.
Historia widziała rynki tak drogie tylko kilka razy i za każdym razem skutki były druzgocące. Szybko zbliżamy się do jednego z tych historycznych momentów po raz kolejny. Nic dziwnego, że ceny akcji i wartości nieruchomości szybują w górę. Wszyscy walczą o kawałek tortu.
Dom kupiony za 12 000 dolarów w latach 60. jest teraz wart 400 000 dolarów. Tak właśnie zaprojektowano system finansowy: ceny zawsze rosną. Ale prawdziwe pytanie brzmi — gdzie to się skończy? Kiedy patrzymy na dzisiejszy rynek przez pryzmat wskaźników, takich jak wskaźnik P/E Shillera, nie widzimy po prostu rozdętego rynku, jesteśmy świadkami bańki na granicy pęknięcia.
Ta iluzja „niekończącego się wzrostu” na rynkach finansowych wciąga inwestorów w samo oko cyklonu, tak jak miało to miejsce w 1929 r. i podczas szaleństwa Dot Com. Jednak nie wszyscy dają się nabrać na tę bańkę. Historia rynku krzyczy do nas: to też pęknie.
Te historycznie wysokie wyceny prawdopodobnie spowodują niższe zyski w ciągu następnej dekady, ponieważ tak wysokie ceny po prostu blokują przyszłe zyski. Co robią inteligentni gracze?
Chociaż rynek może teraz wyglądać na silny, inteligentne pieniądze po cichu przenoszą się do bezpieczniejszych, bardziej odpornych aktywów. Metale szlachetne, takie jak złoto i srebro, a nawet waluty cyfrowe, takie jak Bitcoin, stają się bezpiecznymi przystaniami dla tych, którzy widzą nadchodzącą burzę.
Drukowanie pieniędzy
Niekończące się drukowanie pieniędzy przez banki centralne i sztucznie niskie stopy procentowe tylko napędzały rosnącą bańkę. Model wzrostu napędzanego długiem dobiega końca. Wszyscy o tym wiedzą, ale nikt o tym nie mówi, ponieważ nikt nie chce sam przebić bańki.
Ale nie myl się, żyjemy na najdroższym rynku w historii, a gdy nadejdzie krach, nie będzie gdzie się ukryć. Czas się obudzić Ten rajd rynkowy to nic innego jak miraż. Jest kontrolowany przez kilku potężnych graczy i dopóki oni wygrywają, wszyscy inni przegrywają.
Każda pozycja, którą teraz zajmujesz, jest jak rzucanie kośćmi w ustawionym kasynie. Tylko ci, którzy są przygotowani i świadomi rzeczywistości sytuacji, przetrwają skutki. Nie daj się zwieść krótkoterminowym zyskom; ten rynek to domek z kart.
Pewnego dnia wszyscy będziemy świadkami jego upadku, a ci, którzy nie chcieli się obudzić, będą patrzeć wstecz z żalem.
Ponieważ prawdziwy kryzys jest tuż za rogiem. Co zrobisz? Jesteś gotowy?
Autor: Dr Jim Willie
Niniejszy artykuł nie ma charakteru porady prawnej ani podatkowej, a także nie stanowi pośrednictwa finansowego lub porady inwestycyjnej.