Nieuchronny upadek
Nadchodzi burza finansowa, na którą nikt nie jest gotowy. Wszystkie światła ostrzegawcze migają, ale nikt nie wydaje się tego zauważać. Zbliżamy się do końca 42-letniego świeckiego rynku byka, a globalny system finansowy balansuje na krawędzi załamania.
Świat stoi na krawędzi historycznych zmian geopolitycznych, a rynki globalne są zupełnie nieprzygotowane na tsunami, które zmierza w ich stronę. Szachownica jest ustawiona na poważne konflikty, Izrael, Iran, NATO i Rosja ustawiają się na wojnę, podczas gdy BRICS po cichu podważa dominację dolara amerykańskiego.
Mając 320 bilionów dolarów długu globalnego i rząd USA obciążony 35 bilionami dolarów zobowiązań, siedzimy na beczce prochu gotowej do eksplozji. Taki rodzaj dźwigni? To przepis na katastrofę, a gdy eksploduje, będzie o wiele większa niż wszystko, co widzieliśmy wcześniej. Obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną? Chińskie pakiety stymulacyjne?
To nic innego jak desperackie próby spowolnienia pociągu, który już pędzi pełną prędkością w kierunku przepaści. Obniżka stóp procentowych o 50 punktów bazowych przez Fed przypomina próbę zatrzymania pociągu towarowego piórkiem.
Oczekiwania rynku już uwzględniły te obniżki, ale to nie wystarczy. Rynek obligacji, który zawsze wyprzedza Fed, przemówił: rentowność 10-letnich obligacji spada, ponieważ rynek wie, co nadchodzi — ogromne spowolnienie gospodarcze.
Globalny upadek gospodarczy jest nieunikniony
Nie zapominajmy o Bliskim Wschodzie. Jasne, ceny ropy mogą chwilowo gwałtownie wzrosnąć z powodu napięć geopolitycznych, ale to ulotne rozproszenie uwagi. Prawdziwy szok nastąpi, gdy ropa spadnie do 30 USD za baryłkę, a popyt gwałtownie spadnie w globalnej recesji. Kiedy to nastąpi, firmy naftowe upadną, bezrobocie gwałtownie wzrośnie, a gospodarka wpadnie w spiralę deflacyjną.
Jeśli chodzi o złoto i srebro, te dwa będą świecić jaśniej niż kiedykolwiek. Złoto ma osiągnąć 3400 USD, a srebro może osiągnąć 75 USD. Ale nie czuj się zbyt komfortowo. Nawet te „bezpieczne przystanie” będą doświadczać ogromnej zmienności, gdy zbliżamy się do końcowych etapów tego cyklu rynkowego.
Złoto i srebro będą szybko rosły, ale ich szczyty będą sygnałem ostatniej fali, zanim wszystko się załamie. Pamiętasz 2008 rok? Upadek Lehman Brothers wywołał globalny kryzys finansowy. Teraz wyobraź sobie ten sam scenariusz, ale na o wiele większą skalę.
Tym razem nie tylko banki się załamią — to całe gospodarki. To globalne tsunami finansowe, a większość nie ma pojęcia, że jest ono na horyzoncie. Oto prawda: wielki krach nadchodzi i żaden bank centralny, żadna ilość bodźców i żadna obniżka stóp procentowych nie będą w stanie go zatrzymać.
System finansowy, jaki znamy, rozpada się i tylko ci, którzy są przygotowani, przetrwają burzę. To nie jest tylko korekta rynku — to gra końcowa. Czas wybrać, jak zagrasz w tym ostatnim akcie. Zegar tyka.
Globalne spowolnienie produkcji i reorganizacja handlu Spowolnienie w produkcji wpływa nie tylko na USA, ale także na gospodarki wschodzące na całym świecie. Manewry Chin i wzmocnienie państw BRICS w umowach wewnątrzhandlowych oznaczają koniec dominacji gospodarczej Zachodu. USA działają na pożyczonym czasie, podtrzymywane przez dług i kompleks militarno-przemysłowy.
Globalny system finansowy balansuje na krawędzi. Inflacja w USA jest bardzo niedoszacowana, a długoterminowe rentowności obligacji na poziomie 4% są nie do utrzymania. Wraz ze wzrostem inflacji, napędzanym rosnącymi cenami ropy naftowej i żywności, wskaźnik CPI w USA może osiągnąć poziomy nieobserwowane od 1981 r., z prognozami 133% do 2027 r. Rynek obligacji załamie się pod wpływem tych nacisków, wywołując załamanie finansowe, z którego Fed nie będzie mógł wyjść.
Do czasu, gdy USA dokonają ponownej wyceny złota i spróbują uratować to, co zostało, szkody zostaną wyrządzone. Ci, którzy posiadają fizyczne złoto, ocaleją w świecie, w którym pieniądz fiducjarny jest bezwartościowy.
Autor: Jim Willie
Niniejszy artykuł nie ma charakteru porady prawnej ani podatkowej, a także nie stanowi pośrednictwa finansowego lub porady inwestycyjnej.